Wielkanoc
Wielkanoc przedszkolna przebiegła głośno i niespodziewanie szybko!
Pierwsze wrażenia pojawiły się zaraz po śniadaniu, kiedy to przez okno zajrzał do nas…. zając! Tak zając! Był taki szybki, że ledwo go dostrzegliśmy. Na szczęście miał czas i przyszedł do nas do sali.
Nasz gość zapowiedział nam, że prezenty czekają na nas na ogrodzie. Powiem szczerze, że świetliki nigdy w takim tempie nie posprzątały sali 🙂 Ubraliśmy się i poszliśmy na ogród szukać pyszności. I były! W naszym koszyku!
Później zasiedlimy do stołu na świąteczne co nieco. Stół prezentował się pięknie! Wszystko wszystkim smakowało. Gościliśmy się do ostatniego ciastka.
Zdolności kulinarne naszych kochanych mam się rozkręcają.